Pandemia okazała się srogą lekcją dla biznesu. Dziś, w obliczu globalnego kryzysu i kurczenia się gospodarki, firmy zamiast zaciskać pasa najmocniej jak się da, planują zwiększyć swoje wydatki na IT średnio o 21 proc. w 2023, wynika z przeprowadzonej w czerwcu ankiety Spiceworks Ziff Davis.
Prognozy Międzynarodowego Funduszu Walutowego nie pozostawiają wątpliwości: przed nami kryzys, jakiego światowego gospodarka nie widziała od dawna, a pandemia była tylko przygrywką. Eksperci szacują, że globalny PKB zwiększy się w tym roku o 3,2 proc., a w kolejnym o 2,9 proc. To dwa razy wolniej niż w 2021 (6,1 proc.). A to prognozy po dwóch kwartałach, do końca roku, może się jeszcze wiele wydarzyć i szacunki mogą się zmienić i być mniej optymistyczne. W zależności od scenariusza globalne PKB może być odpowiednio jeszcze mniejsze o 0,6 i 0,9 pkt. proc. w 2022 i 2023, ostrzegają ekonomiści MFW.
– W czasie pandemii wiele firm ograniczyło wydatki na marketing, rozwój, dodatkowe świadczenia pracownicze i technologie – zwraca uwagę Mikołaj Zaleski, szef działu CX/EX z NTT, które wspiera firmy w cyfrowej transformacji stanowisk pracy i dodaje: – Jak pokazała historia, szczególnie te ostatnie okazują się mieć kluczowy wpływ na to, jak biznes radzi sobie z wyzwaniami. Obronną ręką z kryzysu COVID-19 wyszły firmy, które już przed pandemią nie szczędziły środków na inwestycje w rozwiązania cyfrowe. Dzięki temu skutecznie i szybko dopasowały się do nowych okoliczności i wypracowały sobie przewagę konkurencyjną. Dziś, odcinają kupony od swojej strategii i wciąż doskonalą swoje biura, systemy i procedury.
Odrobiona praca domowa
Dobra informacja jest taka, że biznes uczy się na błędach, uważają eksperci z Spiceworks Ziff Davis. Firma, która dostarcza oprogramowanie dla biznesu, w czerwcu 2022 zrealizowała badania na grupie 1400 specjalistów IT. Z powstałego na bazie odpowiedzi raportu: 2023 State of IT, dowiadujemy się, że firmy nie zmniejszą budżetów na technologie. Jak podkreślają eksperci ze wspomnianej firmy, biznes wyciągnął wnioski z nieodległej przeszłości. W obliczu zbliżającego się kryzysu gospodarczego nie planuje rezygnować z inwestycji w technologię.
Dane zebrane przez Spiceworks Ziff Davis wskazują, że mimo końca pandemii, rozmach, z jakim firmy inwestują w ucyfrowienie swoich struktur nie spadł. Co więcej, ponad połowa (51 proc.) respondentów zapowiedziała, że w ujęciu rok do roku – planuje zwiększyć swoje nakłady na IT. Z kolei zaledwie 6 na 100 przedstawicieli przedsiębiorstw (6 proc.) zapowiedziało, że zamierza ograniczyć swoje wydatki.
Firmy, które prognozują, że ich wydatki na technologie w 2023 roku wzrosną, szacują, że ich budżety na IT powiększą się średnio o 21 proc. Według ekspertów SWZD do najważniejszych czynników wpływających na wzrost wydatków należą: wyższy priorytet projektów IT, modernizacja infrastruktury (np. przestarzałego sprzętu i oprogramowania), inflacja oraz obawy związane z bezpieczeństwem.
– Jednym z głównych powodów, dla których inwestowanie w technologię jest ważne dla firm jest to, że pozwala uwolnić potencjał pracowników. To szczególnie istotne dziś, gdy praca hybrydowa staje się normalnością, a wąskie gardło stanowią niedopasowane rozwiązania IT – uważa Mikołaj Zaleski z NTT i dodaje: – Odpowiednio zrealizowana wirtualizacja stanowiska pracy pomoże właścicielom firm i ich pracownikom wykonywać swoje obowiązki mądrzej i szybciej. W rezultacie, wzrasta wydajność całego przedsiębiorstwa.
Oszczędności z wydatków
Inwestowanie w rozwój technologiczny przedsiębiorstwa rzeczywiście popłaca, przekonują specjaliści z Spiceworks Ziff Davis. Z przeprowadzonych badań wynika, że dzięki poprzednim inwestycjom modernizacyjnym aż 4 na 10 ankietowanych przedstawicieli firm zauważyło, że ich przedsiębiorstwa są w stanie teraz więcej zaoszczędzić. Jako kolejna kluczowa korzyść, wynikająca z większych inwestycji, została wymieniona przez 45 proc. respondentów poprawa bezpieczeństwa.
źródło: inplusmedia