Międzynarodowa Federacja Robotyki podała, że w latach 2015 – 2020 światowa „populacja” robotów każdego roku średnio powiększała się o około 13 proc. W rezultacie, tych maszyn jest już mniej więcej tyle, ile mieszkańców stosunkowo niewielkiego państwa, np. Albanii. Ilość zaczyna iść w parze z jakością. Ostatnie kilkanaście miesięcy to czas wzmacniania się w robotyce takich trendów jak sztuczna inteligencja, IoT i szybkie projektowanie. Jednocześnie na horyzoncie pojawiły się nowe wyzwania: zakłócenia w łańcuchach dostaw, niedobory siły roboczej i ryzyko powrotu pandemii lub eskalacja jej efektów. To wszystko przyczyniło się do wzrostu zapotrzebowania na roboty przemysłowe.
- Dalszy wzrost zapotrzebowania na roboty w nowych sektorach, takich jak logistyka i handel detaliczny, a także na potrzeby produkcji pojazdów elektrycznych
- Wdrażanie robotów to jednocześnie większe zapotrzebowanie na nowe umiejętności pracowników, które wymagają odpowiednich kompetencji
- Eksperci biznesu Robotyki ABB przedstawiają najważniejsze trendy w branży na 2022 rok
– By pozostać konkurencyjnym w postpandemicznym świecie, biznes musi przyspieszyć działania związane z cyfryzacją. Zmienić się musi zarówno front, jak i zaplecze prowadzonej działalności – uważa Beata Syczewska, dyrektor Dywizji Robotyki ABB w Polsce. – Jednym z kluczowych trendów, który zabezpieczy nas na wypadek powrotu pandemii, pomoże pokonać braki kadrowe, jak i wzmocnić łańcuchy logistyczne, jest automatyzacja. Do takiego kierunku przekonali się już przedstawiciele e-commerce i branży medycznej, a to dopiero początek zmian.
Pandemia tylko przyspieszyła globalne megatrendy, które już wcześniej pojawiły się na horyzoncie: od niedoborów siły roboczej i niepewności w łańcuchu dostaw, po zindywidualizowaną produkcję i rosnącą presję na zrównoważoną działalność. – To sprawiło, że kolejne firmy zaczęły zwracać się w kierunku robotyki – dodaje Marc Segura, nowo mianowany dyrektor globalnego biznesu Robotyki ABB. – Technologia daje nowe odpowiedzi na zmieniające się wymagania klientów. Te zmiany są z kolei zalążkiem nowych trendów, które będą napędzać popyt na automatyzację tam, gdzie ta automatyzacja nie była dotąd szeroko obecna.
Na podstawie rozmów z klientami, badań rynkowych i globalnej ankiety przeprowadzonej wśród 250 firm z różnych branż, ABB zidentyfikowała trzy kluczowe trendy, które będą kształtować rynek robotyki w najbliższych kwartałach.
Trend 1 – Elektromobilność przynosi duże zmiany w produkcji samochodów
Wiele krajów zapowiedziało wdrożenie w życie strategii ograniczających dalszą ekspansję aut wyposażonych w silniki spalinowe. W tym samym czasie tradycyjni producenci samochodów rozszerzają swoje portfolio aut elektrycznych. Jednak produkcja takich aut znacznie odbiega od schematu tworzenia samochodów spalinowych. Firmy muszą poradzić sobie z przejściem na nową technologię, jednocześnie wciąż produkując pojazdy z silnikami spalinowymi. Problemem jest nie tylko nowa linia produkcyjna, ale i odmienne łańcuchy logistyczne.
Zakłady produkcyjne będą więc musiały być bardziej elastyczne i po prostu szybsze. W ten sposób nowi jak i dotychczasowi producenci z branży motoryzacyjnej, będą odchodzić od tradycyjnej linii wytwórczej na rzecz modułowej, elastycznej produkcji.
Jakub Stec, dyrektor sprzedaży Robotyki ABB w Polsce, tłumaczy: – W przypadku pojazdów elektrycznych nie chodzi tylko o zmianę układu napędowego, ale o przejście na nowy model samochodu podłączonego do sieci. Aktualnie liczba czujników w tradycyjnych pojazdach wynosi średnio 100. W samochodach nowej generacji jest ich ponad dwukrotnie więcej, a przed nami jeszcze autonomiczna rewolucja. Spodziewamy się więc prawdziwego boomu na czujniki, co jest w konflikcie z obecnym kryzysem półprzewodników. Problemy z wydajnością produkcji występują już dziś i będą występować w przewidywalnej przyszłości, jeżeli firmy nie postawią na automatyzację, która pozwala efektywniej zarządzać pracą hali produkcyjnej, jak i łańcuchami logistycznymi.
Kolejną istotną zmianą, o jakiej wspominają eksperci z ABB, będzie usytuowanie zakładów produkujących akumulatory w pobliżu miejsc montażu samochodów. To pomoże spełnić wymogi zrównoważonego rozwoju, wynikające z wewnętrznej polityki organizacji, jak i zewnętrznych regulacji. Jednocześnie pozwoli ograniczyć problemy logistyczne. W większości przypadków będzie to jednak wymagało budowy zupełnie nowych zakładów.
Trend 2 – Boom na e-commerce będzie coraz szybszy
Pandemia zmusiła biznes do poszukiwania nowych sposobów zaspokajania popytu, rozwijania kolejnych kanałów sprzedaży oraz dostosowywania linii produkcyjnych i procesów dystrybucji tak, by firmy wytwórcze były w stanie personalizować produkty i dostawy.
Konieczność spełnienia tych wymagań zaowocowała instalacją tysięcy robotów w miejscach, w których jeszcze pięć lat temu nie były one stosowane, np. w halach, gdzie firmy przechowują swoje zapasy. Według firmy doradczej ABI Research, w latach 2021-2030 globalna liczba robotów mobilnych w magazynach będzie rosła średniorocznie nawet o prawie 40 proc., głównie ze względu na połączenie trendów konsumenckich i rosnący niedobór siły roboczej.
– Połączenie oprogramowania, które szeroko wykorzystuje sztuczną inteligencję, i robotów zmienia pracę magazynu. Oprogramowanie będzie analizować zebrane dane, dzięki czemu zyska możliwości predykcyjne i zapewni pewną formę autonomii magazynu. Przyspieszy to procesy biznesowe, ograniczy ryzyko operacyjne, będzie mieć też wpływ na działanie parku maszynowego. W efekcie centrum logistyczne będzie działać szybciej i wydajniej, stanie się bardziej elastyczne – uważa Jakub Stec.
Trend 3 – Nowe roboty, nowe umiejętności i nowe zawody
Przez wiele lat kategoria robotów przemysłowych była ograniczona do dużych, ciężkich maszyn, pracujących w izolacji, często bezpiecznie zamkniętych w klatkach, by zapobiec wypadkom. Obecnie jednak, dzięki postępowi technologicznemu, na popularności zyskują mniejsze i łatwe w użyciu roboty współpracujące (np. ABB YuMi®, GoFa™ i SWIFTI™).
Większa zdolność robotów do pracy bezpośrednio z ludźmi, dzielenia się zadaniami i uczenia się, ułatwia firmom wdrażanie inteligentnej automatyzacji w nowych środowiskach, takich jak budownictwo, laboratoria w sektorze medycznym, restauracje czy handel detaliczny.
W przyszłości, gdy roboty będą coraz powszechniej stosowane w miejscach pracy, inżynierowie i pracownicy będą musieli się przekwalifikować, a w szkołach i uniwersytetach pojawi się zapotrzebowanie na więcej szkoleń z zakresu robotyki, które umożliwią zdobycie umiejętności programowania, obsługi i konserwacji.
– Według raportu Światowego Forum Ekonomicznego praca ulega automatyzacji szybciej niż oczekiwano, a do 2025 r. połowa wszystkich zadań będzie wykonywana przez maszyny. I uwaga: to dobra wiadomość – mówi Beata Syczewska. – Mimo postępujących zmian, rola człowieka w środowisku pracy pozostanie pierwszorzędna . Co istotne, dzięki automatyzacji możemy liczyć na powstanie 97 milionów nowych miejsc pracy, z których wielu dziś nawet nie potrafimy sobie wyobrazić.
Dekada zmian
Przedstawione trendy jasno wskazują, że automatyzacja przemysłu wrzuca wyższy bieg. Najbliższe 2-3 lata będą kluczowe i dla wielu przedsiębiorstw mogą okazać się swoistym egzaminem dojrzałości. Firmy, które chcą pozostać konkurencyjne, będą inwestować w usprawnianie procesów, z jednej strony rozszerzając listę branż korzystających z automatyzacji, a z drugiej podnosząc „jakość” tej automatyzacji (nowe, cyfrowe technologie).
– Chociaż automatyzacja zawsze wiązała się z wyższą wydajnością i jakością, zwiększaniem skali, to zmiany, których jesteśmy obecnie świadkami (największe od wielu pokoleń), oznaczają, że elastyczność i prostota są kluczem do sukcesu – podsumowuje Beata Syczewska. – Obecnie elastyczność ma zasadnicze znaczenie, jest to potrzeba strategiczna, niezbędna w całym łańcuchu wartości: od produkcji i logistyki, po punkt konsumpcji. Automatyzacja przy użyciu robotów jest istotnym czynnikiem umożliwiającym taką elastyczność.
źródło: ABB